poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Ha Noi- na rogu Żeromskiego i Kopernika

Od kiedy słynne, Łódzkie "China Town" zmniejszyło się do dwóch budek, sieć chińskich barów orientalnych rozeszła się jeszcze bardziej po całym mieście. Dzisiaj postanowiłam odwiedzić bar orientalny Ha Noi na rogu Żeromskiego i Kopernika. Sam lokal raczej pozostawia wiele do życzenia. Na samym początku nie wiedziałam czy weszłam do baru czy komuś do domu. Od samego wejścia nie wita nas bar a korytarz prowadzący do małego pokoju ze stołem i dużej sali z barem.
W dużej sali pomiędzy chińskimi lampionami, możemy doszukać się kuli dyskotekowej :D Sam bar raczej minimalistyczny, na ogromnej wnęce w ścianie stoi kilka butelek z napojami i znaczną część drugiej ściany stanowi ogromne czerwone menu z aktualnymi daniami i cenami!
Ogromnym i miłym zaskoczeniem (ale nie ostatnim!!) była obsługa! Dziewczyna, która przyjmowała zamówienie bardzo sympatyczna i pomocna, odpowiedziała na wszystkie moje pytania te mniej i bardziej skomplikowane. Prosząc ją o polecenie czegoś smacznego wybrała kilka pozycji z karty, które najbliżej pasowałyby do moich preferencji. Tym sposobem zdałam się na dziewczynę, która przyjmowała moje zamówienie. Po ok 5min przyniosła mi i pokazała danie, dopiero przy mnie zamknęła opakowanie i zapakowała na wynos. Danie to oczywiście gigantyczna porcja ryżu, surówki i kurczaka. Dzisiaj na obiad wybrałam "Kurczaka po Malajsku". Pod tą nic niemówiącą nazwą, kryją się 4 duże kawałki z kurczaka w cieście w sosie pomidorowo-curry z cebulą i trawą cytrynową. Dla mnie to danie to naprawdę dobre połączenie ostrości i słodkości. Kurczak i ryż w sosie nie jest w ogóle mdły! Największym zaskoczeniem było to, że w ogóle to była prawdziwa pierś w kurczaka!! Zazwyczaj w lokalach tego typu rezygnuje się z prawdziwego mięsa na rzecz prasowanej kurczako-podobnej mielonki, w smaku podobnej do kurczaka.
Jedna porcja starczy spokojnie na dwie osoby albo dwa oddzielne posiłki!! Cena: 11zł + 0,50 za opakowanie na wynos. . . . Podsumowując: Lokal: 3 (Jak to w chinolach bez ładu i składu) Jedzenie: 4+ Obsługa: 5 (sympatyczna i pomocna!) . . Moim problemem zawsze było to, że praktycznie każde danie w chińskich barach smakuje tak samo. Dzisiaj okazało się, że zdając się na obsługę można wyjść na tym smacznie :) Jeżeli lubicie raz kiedyś spróbować czegoś ciekawego to polecam odwiedzić róg ulicy Żeromskiego i Kopernika. Lokal ciężko przeoczyć - ogromne żółte napisy na czerwonym tle widoczne są już z daleka. Pozdrawiam Emilia Wuu! Jest godzina 23:02 i posiadam wszystkie objawy zatrucia :D osobiście nie zaryzykuję już więcej jedzenia w chińczyku!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz