sobota, 14 kwietnia 2012

Porowa tarta z boczkiem i papryką





Tarta to jedno z fajniejszych i szybkich dań, które nie często mam okazje jadać w restauracjach :) Dzisiaj podam wam przepis na tartę, która bez problemu zastąpi sobotni obiad albo kolację. Przede wszystkim do każdej tarty możemy wykorzystać prawie każdy składnik. Tarte możemy podawać na słodko, z mięsem lub wegetariańską. Przepis na samo ciasto do tarty jest takie samo dla wszystkich rodzajów ( przy robieniu na słodko można oczywiście zrobić słodsze) Tak więc do mojej porowej tarty potrzeba:
Nadzienie:
1,5 lub 2 pory
150 lub 200g żółtego sera (ilość wedle gustu i upodobań)
1 papryka
30dkg wędzonego boczku (dla zwolenników mięsa można dodać jeszcze kawałek kiełbasy ok 10dkg lub zastąpić boczek kiełbasą- jak mówiłam wariacje wedle gustu)
2 łyżeczki musztardy (ja użyłam rosyjskiej)
Ciasto:
200g mąki
125g masła
sól
jedno żółtko
łyżka kwaśnej śmietany 18%
(jeżeli macie sprawdzony własny przepis na kruche ciasto, to możecie się kierować swoim przepisem)
Sos beszamelowy:
1 łyżka masła
1 łyżka mąki (ani płaska ani czubata- normalna :D )
0,5L mleka
przyprwy do sosu: wegeta, gałka muszkatołowa, pieprz

Przygotowanie:
Pora przecinamy wzdłuż na dwie części i kroimy ok 3mm pół-talarki, w drobną kostkę. Boczek kroimy w małą kosteczkę (nie wycinamy nic tłustego, bo później będzie za sucha tarta)i kroimy paprykę w 1cm paseczki- im cieńsze tym szybciej będą miękkie. Na patelni rozgrzewamy olej (ok. łyżkę lub dwie żeby nic się nie spaliło) i dodajemy na początku boczek aby lekko wytopić z niego tłuszcz.

Podsmażamy tak ok 5min, boczek nie może być jak skwarki tylko zeszklony. Następnie dodajemy paprykę i pora. Wszystko razem dusimy pod przykryciem. Mieszamy i sprawdzamy farsz co kilka minut. Jeżeli zaczyna przywierać dodajemy łyżkę oleju i dusimy dalej do uzyskania szklistego i miękkiego nadzienia. Doprawiamy do smaku: pieprz, vegeta, papryka ostra i słodka oraz sól (należy uważać aby po użyciu dosyć słonej vegety nie przesadzić z solą). Jeżeli farsz jest gotowy odstawiamy patelnię i zabieramy się do robienia ciasta.
Ciasto:
Na początek odmierzamy sobie albo ważymy mąkę i masło, do tego dodajemy jedno żółtko i łyżkę śmietany. Wszystko zagniatamy do uzyskania jednolitej zwartej masy. Możemy odstawić (dobrze wyrobione ciasto) na 30min do lodówki- nie jest to konieczne. Ciasto, które robimy ma być kruche więc wałkujemy je i tylko lekko podsypujemy mąką (im więcej razy będziecie podsypywać ciasto, to zacznie robić się twarde więc nie przesadźcie!) Ja ciasto wałkuję w kwadrat a później obcinam niepotrzebne brzegi wystające po nałożeniu na formę. Tak zrobione ciasto nakłuwamy widelcem aby nie wyrosło nam i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200*C na termoobiegu. TAK! dobrze czytacie, wkładamy samo ciasto, które trzymamy do zrumienienia! Gdy ciasto już siedzi w piekarniku, szybko robimy beszamel. W garnuszku rozpuszczały łyżkę masła- ciągle mieszając. Dodajemy łyżkę mąki i mieszamy dalej tworząc jednolitą masę o złotym kolorze- wszystko na małym ogniu. Po chwili całość zalewamy mlekiem, dodając przyprawy i mieszając aż do zgęstnienia na większym ogniu- nie mówię o największym palniku i max grzaniu :D tylko średni ogień na najmniejszym palniku! Gdy sos nie gęstnieje możemy go odstawić z ognia po lekkim zagotowaniu i odczekać 2min. Gdy już wszystko jest gotowe a ciasto powoli się rumieni, patelnie z farszem włączamy i podgrzewamy. Ciepły farsz zalewamy szklanką sosu i na niego dodajemy starty żółty ser. Całość mieszamy aż stanie się zwarta. Ciasto wyciągamy, szybko smarujemy delikatnie musztardą i przekładamy farsz. Całość posypujemy resztą sera i wstawiamy do 185*C na ok 20min do zapieczenia spodu ciasta.


Gotową tartę możemy podawać z rukolą lub każdym innym składnikiem, który nam pasuje. Resztę sosu beszamelowego możemy użyć do polewania podanych już kawałków tarty.

Podsumowanie: Opis może i jest obszerny ale to tylko dla tego, żeby ułatwić wam i pokazać krok po kroku cały proces przygotowania. Jak Przeczytacie listę składników większość z nich jest w każdej lodówce. Pora można zamiennie używać z cebulą, a boczek i kiełbasę nawet z szynką. Tak więc pozostawiam was z przepisem i życzę smacznego!

Pozdrawiam Emilia Wuu !

1 komentarz:

  1. Wygląda apetycznie! Świetny pomysł na bloga :) Niedługo będę chodziła Twoimi śladami...

    OdpowiedzUsuń