środa, 28 marca 2012

"Dwie Dłonie" na dowóz :)



Dzisiaj nie trafiłam bezpośrednio do miejsca o którym będzie mowa ale podano mi pizze pod sam nos! Na treningu zrobiłam rozeznanie wśród koleżanek na dobrą pizzę i tym sposobem padło na lokal o nazwie "Dwie dłonie". Pizzeria/pub mieści się na ul. Wólczańskiej 40/42 i na ul.Kusocińskiego 76. Jeżeli jeszcze tego nie wiecie, lokal służy integracji między ludźmi niesłyszącymi a słyszącymi --> stąd nazwa :) Nie bądźcie zaskoczeni gdy Pan, który dowiezie wam pizze będzie osobą niesłyszącą.(Pan, który był dostawcą ma swoje metody i nie ma problemu z komunikacją) Pizza którą oglądamy na stronie internetowej wygląda tak:

Niestety internet kłamie wizualnie pizza wyglądała tak :

Pizza nie wygląda źle, tylko różni się od tego co możemy zobaczyć na ich stronie internetowej. Przejdźmy do najważniejszego czyli SMAKU PIZZY! Trzeba przyznać że mimo pewnych różnic wizualnych pizza jest baaaardzo smaczna :) Ma wyrazisty smak a kompozycje, z jakimi mamy do czynienia są zadziwiające momentami. Na pewno warto zjeść tam i przekonać się samemu!. Ja zdecydowałam się na pizzę sołtysa czyli: sos, ser, filet z kurczaka, boczek, cebula i pieczarki :) "Dwie dłonie" to dobra pizzeria i warta polecenia. Zachęcam do zapoznania się ze stroną pizzeri, tam znajdziecie coś dostosowane do Waszego gustu.


Podsumowanie:
Obsługa: 5 (fajny pomysł na miejsce integracyjne Pan dowożący pizzę był super miły i sympatyczny mimo, że niesłyszący)
Jedzenie: 4 (jest smacznie !)

Pizzeria "Dwie dłonie" oferuje wam smaczną pizzę, na którą każdy chociaż raz powinien się skusić. Opcje i kompozycje znajdujące się w menu nie są typowe dla przeciętnej pizzeri. Integracja z ludźmi niesłyszącymi w takiej formie to na pewno coś nowego dla mnie i pewnie dla wielu z was.

Pozdrawiam Emilia Wuu

1 komentarz:

  1. Na dowóz MINUSY
    - sałatka brokuły+kurczak+feta, duże kawałki składników, zapycha praktycznie jak oddzielne danie, sos czosnkowy taki jak do pizzy jeszcze dopełnia to wrażenie. Dla mnie brakuje lekkości i sałaty
    - mam w zwyczaju chować sosy od pizzy do lodówki i wykorzystywać je poźniej do swoich dań, ale niestety już następnego dnia nabrały one lekko galaretowatej konsystencji, co zdradziło, że dodano tam jakiś sztuczny składnik mający zapobiec leistości. A może tylko mąki?
    PLUSY
    - dość smaczna pizza, fajne menu (np. pizza ziołowa, z bazylią)
    - sto procent poparcia dla idei stworzenia takich miejsc pracy dla głuchoniemych, jestem ogromną zwolenniczką takich akcji. Fajnie też, że na ulotce jest ich alfabet. Pewnie z tego powodu jeszcze kiedyś tam zamówię, mimo pewnych niedociągnięć

    OdpowiedzUsuń