sobota, 24 marca 2012

Pizza hut czyli festival pizzy




Dzisiaj zaglądamy do jednej z najpopularniejszej sieci, czyli słynna "Pizza Hut". Nie mogę ukrywać tego, że od dawna jestem zakochana w pizzach jakie można tam zjeść i może to lekko przyćmić moją obiektywną ocenę :). Teraz szybko udajemy się do Manufaktury ! Od wejścia wita nas miła obsługa i kieruje do stolika. Dostajemy karty z których przytłacza nas ilość informacji i opcji jakie możemy wybrać.. Jeżeli chodzi o ciasto jest do wyboru "Pan Pizza" czyli najbardziej znana puszysta pizza, typowa dla Pizza Hut, Classic- standardowa i cieniutka Neapolitana. Gdy już wybierzemy pizzę, możemy się zdecydować na sosy. Sosy: salsa, czosnkowy, jogurtowy, vinegrette, pomidorowy, koperkowo-musztardowy, BBQ - każdy sos (niestety) kosztuje 1,00 zł a podawane są w maleńkich pojemniczkach :) (Osobiście polecam sos: czosnkowy, BBQ i jogurtowy.) W restauracjach tej sieci, możemy trafić na ciekawe promocje, a mianowicie: festiwal pizzy, festiwal makaronu czy hot lunch. Festiwal pizzy uznaję, za jeden z ciekawszych i mądrych pomysłów a wydanie 22zł (jeżeli jesteście fanami pizzy). Co kilka minut, obsługa przynosi różne rodzaje pizzy i proponuje nam kawałek. To fajny sposób żeby spróbować czegoś nowego i wybrać coś dla siebie, no i spędzić fajnie trochę czasu ze znajomymi. W Pizza Hut mam kilka swoich stałych pozycji z menu, które zawsze są pyszne.. PROSCIUTTO E RUCOLA to zdecydowanie jedna z fajniejszych pizz na b.cienkim cieście. Rukola super współgra z oliwkami i szynką prosciutto.

CARBONARA ( Sos śmietanowy, pomidory, bekon, pieczarki, masło czosnkowe, cebula, ser corregio, świeża bazylia.)to jedna z najlepszych w tej pizzeri,
na równi z SUPREME ( Ziołowy sos pomidorowy, żółty ser, kiełbasa pepperoni, wołowina, cebula, pieczarki, zielona papryka.)i super SUPREME (Ziołowy sos pomidorowy, żółty ser, kiełbasa pepperoni, wołowina, pikantna wieprzowina, szynka, cebula, zielona papryka, pieczarki, czarne oliwki. )


Zdecydowanie warta uwagi jest pizza "Texas" z słodkim sosem BBQ jako baza :) dla zwolenników bardziej standardowych rodzajów pizzy, polecam "Europejską" (ser, szynka, pieczarki i wołowina). Jedyna pizza, która nie trafiła w mój gust to pizza SALMONE (Ser cheddar, żółty ser, wędzony łosoś, serek kremowy, śmietana, zielone oliwki, koperek)zbyt mdła na mój gust. Na koniec ciekawostka. Jak pewnie wiecie, Pizza Hut co jakiś czas wprowadza inny rodzaj pizzy do swojego menu. Tym razem wpadła "Pizza korona".
"Nowa Pizza Korona ma wyjątkowy kształt – obrzeże ciasta jest uformowane w kruche „łódeczki” wypełnione jednym z dwóch rodzajów sera: klasyczną mozarellą lub delikatnym białym serkiem o kremowej konsystencji, który dodatkowo można rozsmarować po wierzchu pizzy. Takie rozwiązanie sprawdza się szczególnie w przypadku dodatków o wyrazistym charakterze – smak pizzy staje się wówczas delikatniejszy i bardziej wyrafinowany" tak mówią o pizzy sami twórcy, ale jak jest na prawdę ? Na pewno jest to super ciekawa alternatywa dla zwolenników "brzegów". Niestety! ale sery o których wyżej mowa, powodują, że pizza staje się mdła i zjedzenie samego brzegu staje się nie lada wyzwaniem. Jeżeli zdecydujecie się na tę pizzę, musicie znaleźć swój sposób na poradzenie sobie z nadmiarem sera. Ogólne wrażenia po pizzy pozytywne. Coś innego i ciekawego i zaskakującego :) Najgorsze w całej pizzeri są WYSOKIE CENY! Mała pizza na grubym cieście + dwa sosy i napój 0,3L wyniesie nas: ok. 22zł! na jedną osobę! Idąc ze znajomymi w większej grupie, lepiej kontrolować finanse bo lada chwile podają nam rachunek (na prawie, lub już ponad!) 100zł :)

Podsumowanie:
Lokal: 4 (praktycznie wszędzie taki sam ale mogłoby być bardziej przytulnie)
Jedzenie: 5 (na pewno każdy znajdzie coś dla siebie, bez wyjątków)
Obsługa: 5 (bardzo miła i pomocna)

Ja osobiście "od święta" chadzam to "Pizza Hut" z dwóch powodów: żeby się nie przejeść pizzą z stamtąd i dlatego, że nie jest tam tanio :) Jeżeli macie sporo wolnego czasu i trochę pieniędzy do wydania to zdecydowanie zapraszam na festiwal pizzy do PIZZA HUT w Manufakturze :)

Pozdrawiam Emilia Wuu

3 komentarze:

  1. Zgadzam sie w 100%, szkoda tylko że makarony mają mało dodatków i przez to są jedynie zapychaczami.. Mam na myśli łódzką PH w Manu, bo nie wiem jak to wygląda gdzie indziej. Ale pizza zdecydowanie sprawia, że co jakiś czas ktoś mówi "chodźmy na pizzę, ale na tą z pizzy hut!" :D (rabaty za reklamę w internecie od kierownictwa PH proszę na adres majachoinska@poczta.onet.pl)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem koneserem hot lunch'u i jestem na nim bardzo często. Zdarza się, że dostaję podwójny sos (w większym pojemniczku) za darmo :) zdarza się tak gdy np. spóźniają się chwilę z przyjęciem ode mnie zamówienia

    OdpowiedzUsuń